Dnia 19 październik 2021 r. uczniowie klas II i III wybrali się wspólnie z nauczycielami na całodniową wycieczkę.

Zwiedzanie rozpoczęli, w słoneczny dzień, od wizyty na Zamku w Wiśniczu, największym po Wawelu zamku w Małopolsce. Ma on  formę regularnej, czteroskrzydłowej budowli z dziedzińcem i czterema wieżami. Jego początki wiążą się z działalnością gospodarczą Kmitów herbu Szreniawa, którzy około połowy XIV w. rozpoczęli tworzenie wokół Wiśnicza klucza posiadłości ziemskich. Wzniesiony w tym czasie zamek pełnił funkcję obronnej rezydencji właścicieli.

Następnie udaliśmy się na Bastion Vrna dziedzińcu zamkowym, gdzie wirtualna rzeczywistość pozwala na podróż w czasie, łączy ekscytującą zabawę z informacją o przeszłości. Prezentacja z wykorzystaniem urządzenia zwanego Occulus to swobodny lot przez XVII-wieczny wiśnicki zamek. Uczniowie zobaczyli jego wnętrza i życie mieszkańców. Mięli wyjątkową możliwość obejrzeć rzeczywiste przedmioty z wyposażenia zamkowego muzeum połączono ze światem wykreowanym dzięki współczesnej technice.

Po dwóch godzinach nasi uczniowie rozpoczęli, po uprzednim zjeździe górniczą windą, zwiedzanie kopalni. W asyście dwóch przewodniczek poznawali sposoby dawnej techniki wydobywczej. Dzięki Podziemnej Ekspozycji Multimedialnej wycieczka po kopalni miała charakter podróży w czasie, rozpoczynającej się w czasach Bolesława Wstydliwego i księżnej Kingi. Przewodnikom w opowiadaniu o historii kopalni pomagali polscy królowie, żupnicy genueńscy, a także duch Cystersa – mnicha z którego zakonem wiąże się powstanie kopalni w Bochni. Specyficzny nastrój „surowych”, lecz przez to tchnących autentyzmem podziemi, przenosił zwiedzających w odległe stulecia. Stare wyrobiska – prawdziwy podziemny labirynt pod miastem – dostarczają także niezrównanych wrażeń estetycznych.

W podziemnej kopalni unikatowe komory solne o charakterystycznym kształcie i układzie geologicznym, piękne wykute w soli kaplice, rzeźby solne oraz narzędzia i urządzenia górnicze tworzą wyjątkowe, zadziwiające podziemne miasto. Uczniowie pokonywali trasę pieszo, część mogli pokonać kolejką. Zwiedzanie kopalni kończyli pobytem w największej z komór o nazwie Ważyn, gdzie zjedli obiad w restauracji „Ważynek”. Zakupili tam również pamiątki oraz spędzili czas na boisku sportowym i placu zabaw.